Jak inwestować po ślubie?

Jak inwestować po ślubieNa wszelkiego rodzaju pytania zaczynające się od “jak inwestować…” można odpowiedzieć krótko. Mądrze. Należy być przede wszystkim rozsądnym i konsekwentnym. Umieć wyciągać wnioski z porażek i potrafić przyznawać się do błędów. W inwestowaniu na pierwszym miejscu stoi bowiem człowiek. To inwestor decyduje o wszystkim. Nie tylko o kwotach, ale i instrumentach, w które zechce zainwestować, a także czasie inwestycji.

Kolejnym kolosalnym czynnikiem dotyczącym inwestowania jest pojęcie ryzyka. To, jak bardzo jesteśmy skłonni zaryzykować, żeby osiągnąć zyski, jest w inwestowaniu kluczowe. Jak wiadomo, im większa szansa niepowodzenia, tym wyższy ewentualny zysk. Największy zwrot dają bowiem często te inwestycje, które na papierze wyglądają na szalone. Ale żeby osiągać takie wyniki, potrzeba nie tylko lat doświadczeń, ale i szóstego zmysłu.

Jak w takim razie powinno wyglądać inwestowanie w małżeństwie? Na pewno warto o kompromisy i wszelkie decyzje powinny być podejmowane wspólnie. Warto jednak pamiętać o emocjach i sytuacjach kryzysowych, które je wywołują. Dobrym pomysłem w związku z tym jest zdecydowanie na chłodno, kto będzie zarządzał gotówką w domu, kiedy przyjdzie kryzys. Wtedy szczególnie cenne będą rozsądne, właściwie skalkulowane decyzje. Jeśli nawet powinie nam się noga, najgorsze co możemy zrobić, to panikować.

Wspólna wiedza

Inwestowanie we dwójkę ma wiele plusów. Najbardziej oczywistym jest to, że w grę wchodzi wspólny, a więc wyższy, budżet. Większa gotówka oznacza więcej możliwości inwestowania. Przy odpowiednio dużych sumach możemy także wydajniej dywersyfikować działania, inwestując w kilka różnych instrumentów.

Warto jednak pamiętać jeszcze o tym, że najcenniejsza jest zawsze nasza wiedza oraz współgrające z nią doświadczenie. Jeśli się na czymś dobrze znamy, zainwestujmy w to. Możemy na przykład wykupić akcje firm działających w naszej branży. Jeśli lubimy oglądać piłkę nożną i jesteśmy aktywnym kibicem, zainwestujmy w akcje jakiegoś perspektywicznego klubu.

Tak naprawdę możliwości jest mnóstwo. Niektóre z nich wymagają jedynie wyłożenia gotówki. Przy innych trzeba się nachodzić samemu. Czasami warto zarabiać na tym, co lubimy i na czym się najlepiej znamy. Połączenie przyjemnego z pożytecznym wielu osobom wychodzi na dobre. Inni wolą jednak nie łączyć tych sfer i wybierają bezpieczne inwestycje. Wolą zatrudnić specjalistów i od nich oczekiwać efektów. A swój cenny czas poświęcać na coś zupełnie innego. To także rozsądne wyjście. Inwestowanie na własną rękę wymaga bowiem nie lada zaangażowania. Nie tylko jeśli chodzi o czas. Trzeba mieć także pojemną głowę, a w razie ryzyka - odporną na stres.

Wspólne inwestowanie to podwójnie trudna sztuka. Kwestie finansowe są kością niezgody wielu par. Dlatego przede wszystkim warto rozmawiać i nie podejmować żadnej decyzji pochopnie ani za plecami drugiej osoby. Jeśli będziemy się dobrze dogadywać, zainwestujemy mądrze i będziemy mogli wspólnie cieszyć się zarobioną gotówką. A o to przecież chodzi, prawda?

Podoba Ci się?

457


Czytaj również: