Ile trzeba zarabiać, żeby pożyczać?

Ile trzeba zarabiać, żeby pożyczaćWedług przyszłorocznych prognoz gospodarczych będziemy zarabiać jeszcze więcej. Od stycznia rośnie w Polsce najniższe miesięczne wynagrodzenie oraz stawka godzinowa na umowach innych niż pełen etat. Mimo że te zmiany tylko po części wpłyną na grubość naszego portfela statystycznie zarabiając więcej, więcej pożyczamy? Dlaczego? Najprostsza odpowiedź na to pytanie brzmi. Bo możemy. I rzeczywiście. Im lepsze warunki pracy tym szersza oferta dostępnych kredytów. Ile więc trzeba zarabiać, żeby dostać podwyżkę?

Ile zarabiasz? Jak pracujesz?

Wydawałoby się, że pierwszą rzeczą, jaka liczy się, gdy chcemy wziąć pożyczkę jest wysokość naszych zarobków. Okazuję się jednak, że nie jest to takie jednoznaczne. Dla sporej części firm chwilówkowych ważniejsze jest, gdzie i jak długo pracujesz niż ile dokładnie zarabiasz. Jest tak szczególnie wtedy, gdy deklarowane we wniosku obciążenia takie jak liczba osób na utrzymaniu są niewielkie. Oczywiście decydującym czynnikiem jest oczywiście nasza historia kredytowa, jednak staż pracy bywa ważniejszy niż deklarowane dochody. Warto pamiętać, że wiedzę o naszych dochodach firma chwilówkowa czerpie najpierw z wypełnianego przez nas wniosku. I choć jak wiadomo nie warto w tym miejscu koloryzować bywa, że nasza deklaracja wystarczy. Pożyczkodawcy coraz rzadziej wymagają od wnioskujących dodatkowych potwierdzeń sytuacji zawodowej. Jeśli zatrudnienie jest stabilne, kwota pożyczki niewielka, a historia kredytowa dobra klient jest godny zaufania.

Nieco inaczej wygląda sytuacja w świecie kredytów bankowych. Tam klienci są wciąż dość dokładnie sprawdzani, przez co muszą dołączać do wniosku plik innych zaświadczeń i dokumentów. Jednym z nich jest umowa o pracę lub inne potwierdzenie zatrudnienia. Wysokość wynagrodzenia jest w oczach banku równie ważna jak staż i stabilność zatrudnienia.

Jednak również tu nie liczy się konkretna wysokość wypłaty a raczej stosunek miesięcznych przychodów i wydatków w (często wspólnym) gospodarstwie domowym. Zarówno dla banku jak i firmy chwilówkowej od wysokich poborów ważniejsze jest minimalne ryzyko pożyczkowe. Oczywiście teoretycznie im więcej zarabiamy tym jest ono mniejsze. Jest tak jednak tylko w teorii. Nawet wysoka wypłata nie zwiększy bowiem szans naszego wniosku, jeśli będziemy mieli sporo innych obciążeń takich jak na przykład raty kredytu.

Wypłata nie jest najważniejsza

Ogromna popularność pożyczek przez internet na krótki okres pokazuje, że może sobie na nie pozwolić większość z nas. Doskonale pokazuje to, że w przypadku szybkich pożyczek online nie wypłata jest najważniejsza. W takim razie co decyduje o być albo nie być naszej pożyczki? Jak wspomnieliśmy, ważniejsza jest tu zdolność pożyczkowa i ryzyko, jakie ponosi dana firma, przekazując nam pieniądze. Składają się na to nasza obecna sytuacja finansowa oraz wybory w kwestii pieniędzy, jakich dokonaliśmy w przeszłości. Minimalizujemy ryzyko pożyczkodawcy również, wnioskując o małe kwoty przynajmniej na początku. Im częściej pożyczamy i oddajemy dług na czas, tym bardziej rzetelnym klientem się stajemy.

Podoba Ci się?

267


Czytaj również: