Co zrobić, jeśli firma ubezpieczeniowa nie chce wypłacić odszkodowania?

Co zrobić, jeśli firma ubezpieczeniowa nie chce wypłacić odszkodowania?Firmy ubezpieczeniowe skrupulatnie podchodzą do każdej sytuacji, kiedy muszą wypłacić odszkodowanie. Dla firm są to koszty, więc jeśli tylko jest to możliwe, próbują ich uniknąć albo zmniejszyć należną kwotę. Co zrobić, jeśli spotka nas właśnie taka sytuacja? Czy walka z ubezpieczycielem ma sens? Czy trzeba od razu kierować sprawę do sądu, czy istnieją inne, skuteczne sposoby, na dochodzenie swoich praw?

W sytuacji, kiedy mamy wątpliwości co do decyzji naszego ubezpieczyciela, mamy kilka możliwości. Przyjrzyjmy się po kolei każdej z nich. Co zrobić, jeśli czujemy, że ktoś próbuje nas oszukać?

Reklamacja

Oczywiście warto próbować dogadać się z samym ubezpieczycielem. Jeśli tylko jest to możliwe, postarajmy się wyjaśnić sprawę z firmą, która nas ubezpiecza i dojść do porozumienia. Jeśli się uda, unikniemy niepotrzebnego stresu, a czasem także kosztów. Jak to zrobić? Wystarczy napisać odwołanie. Jeśli wydaje nam się, że towarzystwo ubezpieczeniowe niesprawiedliwie oceniło naszą sytuację, nie wahajmy się działać. Warto skorzystać z takiej możliwości, ponieważ często spory rozstrzygane są na korzyść konsumenta. Nie mamy też nic do stracenia - w najgorszym razie nasze żądania nie zostaną spełnione. Co istotne, nie ma ryzyka, że ubezpieczyciel odbierze nam wcześniej wypłacone środki. Nie grożą nam też żadne kary.

Tym bardziej, że na napisanie odwołania mamy aż 3 lata. Czas ten liczony jest od momentu, gdy otrzymamy decyzję ubezpieczyciela. W odwołaniu warto powoływać się na konkretne przepisy. To może przyśpieszyć naszą sprawę i spowodować, że zostaniemy potraktowani poważniej.

Ubezpieczyciel ma 30 dni, żeby odpowiedzieć na naszą reklamację. W przypadku, gdy nie otrzymamy w tym czasie odpowiedzi, możemy uznać, że nasze zgłoszenie zostało rozpatrzone pozytywnie. 

Rzecznik finansowy i postępowanie sądowe

Jeśli firma ubezpieczeniowa nam odmówi, możemy przedstawić sprawę rzecznikowi finansowemu. Co ważne Rzecznik może zająć się naszym problemem dopiero wtedy, gdy złożenie reklamacji nie przyniosło skutku. Dlatego kierując sprawę do Rzecznika, pamiętajmy o załączeniu naszego odwołania, a także całej dotychczasowej korespondencji z ubezpieczycielem. 

Możemy także poprosić Rzecznika, żeby przeprowadził mediację. Co to oznacza? Rzecznik jako podmiot neutralny będzie dążył do tego, żebyśmy uzyskali porozumienie z firmą ubezpieczeniową. Rzecznik nie może się w takim wypadku opowiedzieć po żadnej ze stron. A rozwiązanie musi zadowalać je obie. Kolejnym minusem jest fakt, że aby zajęto się naszą sprawą, musimy wpłacić 50 zł. 

Jeśli inne drogi zawiodą, pozostaje nam skierować sprawę do sądu. Nie wahajmy się skorzystać z takiego rozwiązania. Jeśli brakuje nam środków na prawnika, możemy zwrócić się z prośbą o zwolnienie z kosztów rozprawy i przydzielenie osoby z urzędu. Jeśli mamy z tym jakieś trudności, możemy się zgłosić do Federacji Konsumentów. Nie zniechęcajmy się. Jeśli czujemy, że racja leży po naszej stronie, wykorzystajmy wszelkie możliwe środki, żeby wygrać “walkę” z ubezpieczycielem.

Podoba Ci się?

440


Czytaj również: