Rozwód a pożyczka

Rozwód a pożyczka

Małżeństwo może pożyczyć więcej. Dzieje się tak dlatego, że przy wyliczaniu zdolności kredytowej małżonków brane są pod uwagę dochody dwojga ludzi. W związku z tym posiadając rodzinę pożyczamy statystycznie więcej i częściej niż single. Podobno nic nie łączy też ludzi mocniej niż wspólne długi. Co jednak dzieje się z krótkoterminową pożyczką lub kredytem w przypadku rozwodu? I co za tym idzie, co warto wiedzieć o wspólnocie i rozdzielności majątkowej?

Chwilówka a rozwód

Uproszczone procedury wnioskowania o pożyczkę sprawiają, że często do jej wzięcia nie potrzeba nawet zgody współmałżonka. Wspólnota majątkowa jaka następuje po ślubie sprawia że i długi są wspólne. Wyjątkiem od tego jest sytuacja gdy jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego para podpisała intercyzę z zastrzeżeniami co do długów zaciągniętych w czasie małżeństwa. Wtedy w mocy są te właśnie ustalenia, a po rozwodzie każdy spłaca swoje zobowiązania. Jeśli para nie zdecydowała się na to przed ślubem w przypadku zakończenia małżeństwa obowiązują standardowe zasady rozliczania długów. Standardowe czyli jakie? Jak już wspomnieliśmy, biorąc najprostszą mini pożyczkę zwykle nie potrzebujemy do tego zgody współmałżonka. I mimo że długi zwykle dzielone są na pół, po rozwodzie spłacić chwilówkę powinien ten kto ją wziął. W przypadku chwilówek sprawę dodatkowo upraszcza stosunkowo krótki okres kredytowania. 30 czy 60 dni to zwykle za krótko by przeprowadzić rozwód z pełnym podziałem majątku.

Co się jednak dzieje w przypadku rozwodu z zaległościami w spłatach chwilówek? W takiej sytuacji zastosowanie mają standardowe przepisy dotyczące podziału długów (jeśli nie było innych przedślubnych ustaleń). Dług może więc być rozdzielony po połowie. Firma chwilówkowa może też wybrać do spłaty osobę z lepszą zdolnością kredytową. Wtedy zaległość może być regresowana. Czyli po spłacie współmałżonek może domagać się zwrotu połowy spłaconego długu.

Rozwód a raty

Kwestia spłaty pożyczki z długim okresem spłaty przy rozwodzie jest nieco bardziej skomplikowana, szczególnie przez długi okres spłaty takich zobowiązań. Jak już wspomnieliśmy, jeśli przed ślubem nie została podpisana intercyza, po rozwodzie następuje rozdzielenie majątków i podział długów. To, komu przypadnie w udziale spłata kredytu lub pożyczki ratalnej zależy bezpośrednio od decyzji pożyczkodawcy. Mówiliśmy już o tym, że w takim przypadku jako wierzyciel wybierana jest osoba w lepszej sytuacji materialnej. Były małżonek, który spłaci wspólny dług po rozwodzie, może go regresować, czyli żądać zwrotu połowy należności już po spłacie pożyczki. Oczywiście dotyczy to tylko długów zaciągniętych w czasie małżeństwa. Wszelkie pożyczki i chwilówki wzięte już po rozwodzie przypadają w spłacie temu, kto podpisywał umowę z daną instytucją finansową. 

Warto pamiętać, że rozwody bywają skomplikowane, a wspólne, szczególnie długoterminowe zobowiązania, często tylko utrudniają sprawę. Może właśnie dlatego część par decyduje się na podpisanie porozumienia o spłacie jeszcze nim wniosek o rozwód trafi do sądu.

Podoba Ci się?

414


Czytaj również: