Inflacja, czyli siła nabywcza pieniądza, dotyczy bezpośrednio każdego z nas. „Słaby” pieniądz jest więc jednym z pierwszych, a zarazem najbardziej dotkliwych skutków każdego kryzysu ekonomicznego. Pewnie dlatego tak wielu z nas z uwagą śledzi coroczne wskaźniki inflacji. Sytuacja ta przekłada się na wysokość naszych zarobków, wszelkie opłaty oraz ceny w sklepach. Dlatego warto wiedzieć, od czego to zależy i jaki jest poziom inflacji w naszym kraju. Sprawdźmy, jak wygląda ona obecnie i jak kształtowała się na przestrzeni ostatnich lat w Polsce.
Czy naprawdę jest tak dobrze, jak mówią?
Rok 2019 ma być rokiem najniższej inflacji w naszym kraju. W poprzednim roku udawało się utrzymać jej poziom w ryzach. Wówczas cel inflacyjny RPP (Rady Polityki Pieniężnej) wynosił 2,5 % z możliwością odchylenia o jeden procent w górę lub w dół. Okazało się, że przez cały ubiegły rok inflacja nawet nie zbliżyła się do tej wartości i najwyższa była latem 2018, kiedy wynosiła 2%. O tyle właśnie wzrosły ceny w skali ostatnich 12 miesięcy. W porównaniu z latami ubiegłymi jest to naprawdę niezły wynik, a prognozy mówią o dalszym spowolnieniu wzrostu cen. Oczywiście optymizm zależy zawsze od perspektywy. I rzeczywiście, jeśli zaczniemy przeglądać dane statystyczne, okazuje się, że przez ostatnie lata następował regularny wzrost cen aż do obecnego poziomu. Na przykład w 2013 wynosił on tylko 1,3%.
Wróćmy jednak do najbliższej nam rzeczywistości. W 2018, począwszy od sierpnia odnotowaliśmy niewielki, ale stały spadek inflacji o około 0,2%. W grudniu zeszłego roku wynosił on tylko 1,1% w skali rocznej. Z czego wynika ten notowany od dłuższego czasu przez GUS (Główny Urząd Statystyczny) spadek cen? Z jednej strony może być to wpływ wysokiej konkurencji na polskich rynkach handlowych. Z drugiej wraz ze wzrostem płacy minimalnej rośnie też wydajność pracownicza firm, co skutkuje większą liczbą towarów, co z kolei sprawia, że ich ceny spadają. Okazuje się, że ta tendencja nie jest jednak wieczna. W 2019 przewidywany jest bowiem spory skok inflacji, nawet do poziomu 3,2 %. Skąd ten skok? Aby zrozumieć przyczyny, należy spojrzeć na gospodarkę światową jak na sieć naczyń połączonych. Globalne tendencje gospodarcze mają bezpośredni wpływ na nasz byt. W tym przypadku widać to jaskrawo, ponieważ za wzrostem cen stoi przede wszystkim wzrost cen energii, który notujemy już od jakiegoś czasu na wielu rynkach zagranicznych. Z drugiej strony przy rosnących płacach rosną też koszty pracownicze, które mają wpływ na państwowe finanse. Ogólne naciski wzrostowe, zarówno w produkcji, jak i zarobkach skutkują powolnym spadkiem siły nabywczej pieniądza. Możemy nie odczuwać ich bezpośrednio, ale są wyraźnie widoczne na przestrzeni nawet kilku lat. Warto zainteresować się tym tematem i wiedzieć, jakie są perspektywy na najbliższe lata. Pomoże nam to rozplanować zarówno większe wydatki, jak i inwestycje.
Tarata
Michał Wójcik
Najbardziej podoba mi się w Taracie to, jak dostosowuje rekomendacje do moich potrzeb. Wystarczyło, ...
przeczytaj to całkowicieTarata
Kacper Nowak
Korzystanie z Taraty to był prawdziwy relaks. Proces składania wniosku jest szybki i bezproblemowy. ...
przeczytaj to całkowicieTarata
Piotr N
Tarata naprawdę oferuje szeroki wachlarz pożyczek. Od opcji dla osób z dobrą historią kredytową po a...
przeczytaj to całkowicieTarata
Marek Kowalczyk
Miałem kilka pytań podczas procesu i skontaktowałem się z obsługą klienta Taraty. Byli bardzo uprzej...
przeczytaj to całkowicieTarata
Szymon Jabłoński
Tarata jest idealna w sytuacjach awaryjnych. Kiedy potrzebowałem pilnie pieniędzy, znalazłem ofertę,...
przeczytaj to całkowicie